Słowo "Dama" kojarzy się z elegancką kobietą w sukni z koronkami i z kapeluszem z dużym rondem. Teraz takie pani już raczej nie spotkamy, ale kim są współczesne "damy"?. Czy musi być to kobieta w kostiumie od Chanel takim jak nosiła Jackie Kennedy? Czy musi spieszyć się do pracy w dużym szklanym biurowcu? Moim zdaniem odpowiedź brzmi: nie. Może być to każdy na ulicy. Ciekawa jestem jak wiele zapytanych nastolatek mogłaby z podniesioną głową powiedzieć: "Tak, jestem damą". Myślę, że niewiele. Czemu? W mojej szkole większość dziewczyn często przeklina, są głośne i próbują zwrócić na siebie uwagę chłopców. Żyją w przekonaniu, że im krótsza spódniczka tym bardziej podobają się płci przeciwnej. Nie tędy droga dziewczyny! Kiedyś oglądałam ubrania w sieci i spodobała mi się pewna śliczna sukienka. Zapytałam się mojego dobrego przyjaciela czy mu też się podoba. Odpowiedział: "Nie, jest za krótka. Wyglądałabyś w niej dziw*owato". Wniosek: jesteście w błędzie. Ubranie ledwo zakrywające (albo niezakrywające) pośladki wcale nie jest tak seksowne jak myślicie.
Dobra bo za dużo napisałam o ubraniach. Jeszcze pomyślicie, że jestem pusta. Kiedyś przeczytałam, że nie sztuka być damą w pięknych szpilkach, sztuką jest być damą w znoszonych trampkach. Właśnie w tym rzecz: że damą jest się przede wszystkim zachowaniem. Nie mówię już o takich prostych słowach jak proszę, dziękuję i przepraszam których każdy powinien używać. Nie oczekuję też, że nastolatka będzie wypowiadała się jakimiś eleganckimi słowami których nikt nie rozumie. Wystarczy być miłą i kulturalną dla wszystkich.... tak, dziewczyny dla nauczycieli także :). Postanowiłam to wyróżnić, ponieważ słysząc niektóre komentarze moich koleżanek na lekcji zaczynam się zastanawiać do czego zmierza nasz świat.
Tym optymistycznym akcentem zakończę mój wywód, który pewnie niewielu interesuje. Jeśli wam się podoba sposób w jaki piszę lub to o czym piszę zostawcie komentarz, a jeśli nie to... też zostawcie komentarz. Mam nadzieję, że pojawi się tu choć jedna osoba którą zaciekawię i zostanie ze mną trochę dłużej niż tylko na przeczytanie jednej notki. A jeśli macie pytania dotyczące mnie, bloga albo czegokolwiek innego zapraszam na aska który założyła specjalnie dla czytelników : Klik
Po pierwsze włącz możliwość anonimowych komentarzy, to ułatwia tym co konta nie mają :-)
OdpowiedzUsuńPoza tym wszystko super, naprawdę fajnie piszesz. Według mnie mogła byś tylko darować tą cząstkę, ze "pomyślicie, że jestem pusta" i czcionke łatwiejszą do czytania.
Twój blog mnie zachycił jest inny od wszytkich i lepszy . Wybrałaś całkiem inny temat powiem ci że dopiero teraz zrozumiłam nosiłam kilka razy krótkie spódniczki ale raczej przestane bo chłoapcy amja głupie komętarze a poza tym sa bardzo niedwygodne myśłam ze w nich ładnie wyglądam ale nie. moze i są ładne ale wyg,daja dziwko**to to jest racja nie im krótsze tym lepsze liczy się nasz charakter i inteligęcja mysle że dzieki temu blogowi mogę sie czegoś nauczyć mam nadzije ze stale bedziesz dodwac notki.Po stylu twojej wypowdzi widac ze jesteś nie szpanrką ale mądrą dziewczyną ja sama zaczełam przeklinać starsznie tego nie lubie ale taka jest moja klasa graniczam to i czuje sie lepiej bo sie od tego odzywczjam to nieładnie no troche się rozpisałam :) czekam na koljną notkę :)
OdpowiedzUsuńzaprszam do mnie http://niezwykaprzygoda.blogspot.com/
Piszesz na prawde bardzo fajnie,
OdpowiedzUsuńTematyka, której się podjęłaś bardzo mi się podoba :)
Będę tu wpadać jeszcze nie raz, bo widzę, że warto :)
www.panitruskaffeczka.blogspot.com
No blog ciekawy ;3
OdpowiedzUsuńWidać,że to lubisz :)
Czekam na więcej notek :)
Blog jaki stworzyłaś jest wspaniały.Piszesz jaka jest rzeczywistość,choć niestety mnie też to martwi, że coraz bardziej typowe nastolatki przeklinają,są chamskie w stosunku do nauczycieli i swoich rówieśników,nie potrafią nawet powiedzieć podstawowych słów jakie powinny być pamiętane jak hasło do facebook'a (przepraszam, dziękuję, proszę).Mam nadzieję, że jest więcej osób takich jak ty, bo naprawdę rzadko spotykam w swoim życiu osobę, która potrafi jeszcze pamiętać o tak podstawowych rzeczach.Bardzo chciałabym cię poznać w życiu prawdziwym, a nie tylko komputerowym.Pozdrawiam serdecznie Magda z Wrocławia :)))
OdpowiedzUsuńJak już mówiłam wcześniej jesteś wspaniałą nastolatką i cieszę się, że istnieją jeszcze takie mądre dziewczyny na tym świecie :)
OdpowiedzUsuńSpodobał mnie się bardzo Twój blog :).. wpadnę tutaj jeszcze nie raz :).
OdpowiedzUsuńBlog bardzo mnie zaintrygował. Dzięki Tobie wzrosła moja wiara w ludzi. Mam bardzo podobne spostrzeżenia do Twoich- jestem zniesmaczona moim rówieśniczkami, które uważają, że najlepszym ubiorem jest spódniczka mini krótsza od majtek.
OdpowiedzUsuńŻyczę wytrwałości w dalszym blogowaniu oraz wesołych świąt.
Pozdrawiam,
Ann Scott
Ps. Czy w codziennym zabieganiu mogłabyś znaleźć chwilę i zajrzeć tu:
http://i-am-the-sun-in-your-eyes.blogspot.com/
?
Z góry dziękuję.
Takie co uważają się za damulkę a chodzą w znoszonych trampkach i myślą że nie wiadomo kim są, to uważam za wieśniary. Żeby być damą trzeba pewien poziom reprezentować, nie tylko zachowaniem ale także strojem i rzeczami którymi się otaczamy. Żeby być damą niestety trzeba mieć pieniądze i stanowisko. Nie trzeba być milionerem ale nie wyobrażam sobie że jakaś kobieta uważa się za damę a jeździ np. matizem, nosi jeansy a pracuje jako sprzątaczka albo wykłada towar na półkach. (wiem że żadna praca nie hańbi ale prawdziwa dama idzie na studia i pracuje za biurkiem)
OdpowiedzUsuńP.S.
UsuńZapomniałem dodać że kobieta która jest przyjazna otoczeniu, miła i kulturalna to jeszcze nie dama! Dama powinna być dostojna, wytworna ale tak żeby się nie ośmieszyć. No i przede wszystkim damy z natury są delikatne i nie robią żadnych ciężkich rzeczy własnymi rękami tylko czekają aż facet ich wyręczy. Dama to damski odpowiednik Gentlemana a żeby nim być nie wystarczy być miłym i pomocnym. To styl i klasa sama w sobie, nieuleganie modzie i nie robienie czegoś bo wszyscy tak robią. W dzisiejszych czasach równouprawnienia ciężko być damą i ciężko być gentlemanem bo zaraz padają wyzwiska: lamus/lamuska, starej daty, przedpotopowy/przedpotopowa. Summa Summarum oczywiście artykuł i blog fajny, życzę natchnienia w pisaniu i wytrwałości. Pozdrawiam Marcin